wtorek, 8 listopada 2016

"Córeczki Tatusia"

Hej robaczki.!;)
Dziś opisze wam książkę, którą ostatnio czytałam i która mnie urzekła i przeczytałam ja w ciągu jednego dnia i bardzo chętnie do niej wracam i będę wracać. Książka nosi tytuł "Córeczki Tatusia za żadne skarby." autorki Sharon Kendrick i Sarah Morgan. Książka "Córeczki Tatusia" jest to opowieść romantyczna a zarazem zabawna i pouczająca jak dla mnie. Książka opowiada o dwóch z ośmiu córek Oskara Balfour jeden z najbogatszych ludzi w Anglii. Mogło by sie wydawać, że moja wszystko jednak pozory mylą.Pierwsza część książki opowiada o Katy Balfour piękna, przebojowa zawsze dostawała to czego chce. Jednak ojciec postanowił jej pokazać jak wygląda prawdziwe życie. Pierwsza część opowiada o tym jak to jest w ciągu jednej małej chwili z bogatej,rozpieszczanej panienki stać się służącą na łasce i niełasce mężczyzny,którzy upokorzył cię jak żaden inny nigdy dotąd?


Koszmarnie oburzająco,niewyobrażalnie niemożliwie i niewybaczalnie bez dwóch zdań.Kat dzięki uknutemu spiskowi przeżywa chwile grozy na jachcie,na którym planowała wypoczywać a nie pracować po raz pierwszy w życiu.Wszytko przez ojca i jego spóźnione techniki wychowawcze.Wszytko przez pana i władcę tego cudownego pływającego apartamentowca Carlosa Guerrero.Hiszpan z klasą o zimnym,głębokim spojrzeniu kogoś,na kim taka rozpustna i nieobliczalna kobieta jak Kat nie robi wrażenia.Kat,którą aż skręca od wstrzymywanej wściekłości i nie tylko...Od wybuchowej niechęci nie tak znowu daleko do uczuć bardzo odmiennych.Carlos i jego misja pokazania tej bogatej pannie,że pieniądze nie lecą z nieba,a od problemów nie ucieka się tak po prostu.Kat,która już dawno zwinęłaby ogon i czmychnęła,gdyby nie to,że wszędzie gdzie okiem sięgnąć znajduje się woda.Uwięzieni na powierzchni jachtu,pałając wzajemną fascynacją i awersją dochodzą do wniosku,że może ten czas nie będzie taki najgorszy jak wydawało się na początku...Trudne życiowe zakręty Kat i Carlosa uwięzione razem z nimi na jachcie,który z każdą godziną i każdym spojrzeniem wydaje się być za mały,żeby pomieścić tak wielki ogrom sprzecznych emocji.Oby tylko nie spłonął od tego zanim nie dotrze do brzegu...Pozory mylą - Kat jest tego najlepszym przykładem.



Druga część tej książki opowiada o Bella Balfour. Bella to najbardziej szalona z sióstr. Po kolejnym skandalu Oscar wysyła ja do Centrum medytacji na pustyni, aby przemyślała swoje postępowanie.Bella to inna bajka.Nie jestem typem uciekinierki od kłopotów tak jak Kat.Bella jest totalnie lekkomyślna.Przemawia za tym fakt,pożyczenia konia ze stajni szejka bez wcześniejszych ustaleń i pogalopowania w siną dal na pustynię.Piach,zero kontaktu z cywilizacją,brak odżywki do włosów,i ciągłe picie herbat ziołowych popycha lekkomyślną część osobowości Belli do nierozważnych posunięć.Gdyby nie ratunek tajemniczego mężczyzny,ona i piękny pełen arabskiej krwi koń,zostaliby przysypani paskiem w ciągu jednej nocy.Zafik,planował spędzić tydzień w odosobnieniu na pustyni.Jego czas na przemyślenia i odpoczynek.Tymczasem znajduje Amire z dala od stajni niosącą na grzbiecie nieprzytomną blondynkę.Zdawałoby się,że nie może być gorzej,a jednak...Zafik,jego podejrzliwość i odraza co do sztuczek kobiecych kierowanych na mężczyzn.Bella ze skłonnością do trzepotania rzęsami i zarzucania włosów na ramię w geście - zobacz jaka jestem piękna i cała dla ciebie.Zapędy władcze szejka i pewność Belli,że żaden mężczyzna nie potrafi się jej oprzeć prowadzą oboje do niewygodnej acz przyjemnej szarpaniny.Co z tego wyniknie poza kłopotami...jeśli chcecie przekonajcie się sami.Pozory mylą bardzo często - pasuje również do Belli.



Bardzo polecam wam to przeczytania tą książkę jak dla mnie jest ona strzałem w dziesiątkę. Mam nadziej,że podobają wam sie takie posty, i że będziecie odwiedzać mojego bloga komentować i obserwować.
                                                                                                             Pozdrawiam Melka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zły Romeo

Kiedy sięgam po książkę z gatunku new adult, zawsze spodziewam się tego samego. Mało która pisarka potrafi mnie jeszcze czymkolwiek zasko...